Wielkie buły na drożdżach z mąki pszennej, z ziarenkami.
Moje buły rosły bardzo długo ale było warto!
Prezentują się dostojnie, można powiedzieć: posągowo!
Składniki:
1 kg mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 opakowanie 7 g drożdży liofilizowanych
2 czubate łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki kminku
1 łyżeczka czarnuszki
3 garście siemienia lnianego
2 1/2 szklanki wody
3 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Wymieszałam sypkie składniki, dodałam wody, wyrobiłam ciasto dodając oliwę.
Następnie odstawiłam ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
I tu mogłabym przejść do formowania bułeczek ale bułki buły mi potrzebne na rano.
Potrząsnęłam porządnie miską, żeby opadło bo już wychodziło na spacer.
Miskę zafoliowałam i włożyłam do lodówki.
Rano a dla niektórych jeszcze w nocy wystawiłam miskę na blat, żeby się ciasto ociepliło.
Po trzech godzinach wyrzuciłam na blat z mąką i zaczęłam lepienie.
Podzieliłam ciasto na 14 części. Każdą wyrobiłam i uturlałam kulki.
Porządnie pryskałam wodą ze spryskiwacza, żeby ładniej rosły i nie wyschły.
Po godzinie rośnięcia wstawiłam do piekarnika i piekłam do złotej skórki.
Część bułeczek wypiekłam mocniej i po wyjęciu z pieca gorące posmarowałam masłem.
Połowę upiekłam jaśniejszych, gdyż będą jeszcze potem przed jedzeniem podpiekane.
Na razie są bułki, a właściwie mega buły!
Pyyycha!
Polecam!
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz