Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proszek do pieczenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proszek do pieczenia. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 maja 2013

Ciasto rabarbarowe z jabłkiem.


To ciasto jest bardziej wilgotne niż ciasto rabarbarowe.
Nie jest glumiaste. Niby minimalna różnica:  dodatek jednego jabłka a zupełnie zmieniona struktura ciasta.

Do części wilgotnej użyłam:

1 małe słodkie jabłko
2 łodygi rabarbaru
1 łyżka cynamonu
1 łyżka wody

Ciasto wykonałam jak ciasto rabarbarowe.




Podałam z łyżeczką lodów i przesmażonymi jabłkami.

Pyyycha!!!

Smacznego!!!

poniedziałek, 6 maja 2013

Ciasto rabarbarowe.






Sezon rabarbarowy czas zacząć!




Pyszne ciasto! Przypomina trochę ucierane. Płatki migdałowe dodają charakteru.

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki sody
3 łyżki otrąb owsianych
2 łyżki mielonych migdałów (młynek do kawy)
2 czubate łyżki płatków migdałowych
3/4 szklanki cukru

4 cienkie łodygi rabarbaru lub 2 grubsze
1 cukier wanilinowy
1/3 szklanki oleju
około 1/2 szklanki zsiadłego mleka, ulubionego mleka lub wody
1 łyżka naturalnej esencji migdałowej lub kilka kropli olejku migdałowego 
1 łyżka octu
1 łyżka Beherovki lub innego alkoholu

Wykonanie:

Łodygi obrałam (niekoniecznie) pokroiłam na 1 centymetrowe kawałki. Udusiłam na patelni z łyżką wody i cukrem waniliowym. Przestudzone przełożyłam do szklanki - wyszło około 3/4. Do pełnej szklanki uzupełniłam zsiadłym mlekiem. Przełożyłam do słoiczka. Dodałam 1 łyżkę octu, wódkę, esencję waniliową, olej.
W misce zmieszałam sypkie składniki.
Połączyłam suche z mokrym. Zmieszałam. Przełożyłam do małej tortownicy.
Piekłam 40 minut w 180 stopniach.







Pyyycha!!!

Smacznego!!!

Akcja rabarbar - IV edycja

sobota, 4 maja 2013

Babeczki pigwowo- czekoladowe.



Kwaśne wyszły niesłychanie!

Babcia Marysia narobiła przeróżnych przetworków na zimę. 
Oczywiście z miłości do wnuków stworzyła ilości nieprzetwarzalne! 
Teraz stoimy przed koniecznością przyspieszenia opróżniania piwnicy. "Przecież zaraz truskawki będą i nie będzie gdzie kompotów stawiać!"

Babeczki te można zrobić oczywiście na gotowym soku owocowym albo kompocie. 
Tylko nie będą pigwowe - i takie kwaśne!

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
2 łyżki kakao
1 czekolada gorzka
1 szklanka rodzynek
3/4 szklanki brązowego cukru

1 szklanka cieczy z pigwy w cukrze ( domowy wyrób Babci Marysi) 
1 kopiasta łyżka oleju kokosowego
1 łyżka naturalnej esencji cytrynowej
1 łyżka octu
1 łyżka nalewki z pestek pigwy lub spirytusu

Wykonanie:

Zmieszałam suche. Zmieszałam i zmiksowałam mokre łącznie z olejem kokosowym. Przygotowałam foremki.
Zmieszałam wszystko razem. Przełożyłam do foremek. 
Piekłam w 200 stopniach do suchego patyczka.





Pyyycha!!!

Smacznego!!!

Olej kokosowyOrganizator: quchniawege

piątek, 3 maja 2013

Otwarcie sezonu grillowego :))) Mufinki lekko kokosowe.


Święta prawda, że wszystko można wsadzić do babeczek trzymając się z grubsza proporcji. 
Myślałam, że wreszcie przekombinowałam i wyjdą glumiaste od dużej ilości mleka kokosowego ale nie!
Chciałam, żeby były lekko kokosowe, ale żeby wiórki nie gościły cały wieczór między zębami i wszyscy wydłubując je robiliby do siebie głupie miny. Może byłoby śmiesznie, ale darowałam im!

Składniki:

1 szklanka mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1/2 szklanki mąki kukurydzianej ( lub j.w.)
1 łyżeczka proszku do pieczenia bio
1/2 łyżeczki sody
3/4 szklanki brązowego cukru
1 szklanka rodzynek

1 puszka mleka kokosowego 400 g
1 czubata łyżka oleju kokosowego
1 łyżka naturalnej esencji waniliowej lub kilka kropli aromatu waniliowego
1 łyżka OUZO (lub spirytus i odrobina anyżu)
1 łyżka nalewki z pestek pigwy (lub dowolna pachnąca nalewka / gorzałka)

Wykonanie:

Zmieszałam suche. Zmieszałam i zmiksowałam mokre łącznie z olejem kokosowym. Przygotowałam foremki.
Zmieszałam wszystko razem. Przełożyłam do foremek. 
Piekłam w 200 stopniach do suchego patyczka.



 Pyyycha!!!

Wegetariański grill - edycja 2Organizator: Aniko

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Babeczki z serem pleśniowym. Bez jajek.


Szybciutkie wytrawne babeczki.  
Niedzielne śniadanko: babeczki + sos czosnkowy.

Użyłam sera z błękitną pleśnią. Może być lazur, gorgonzola - co kto lubi. 
Następnym razem wypróbuję z fetą.

Składniki:

suche:
1 szklanka mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1/2 szklanki mąki 500 Gdańskie Młyny
80 g sera pleśniowego pokrojonego w kostkę 
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki soli
garść żurawiny
1/2 szklanki pokrojonych orzechów włoskich 
1 łyżka ulubionego mleka w proszku ( dowolnie)

mokre:
3/4 szklanki wody
1/3 szklanki oleju (może być trochę mniej - użyłam)
2 łyżki octu balsamicznego


Wykonanie:

Zmieszałam wszystkie składniki suche w misce, mokre w słoiczku.
Przygotowałam foremki - 12 sztuk.
Zmieszałam suche z mokrym. Dokładnie ale szybko wymieszałam łyżką. 
Przełożyłam do foremek do 3/4 wysokości.

Posypałam każdą babeczkę szczyptą ziół prowansalskich. 
Lekko zamieszałam czubkiem noża z wierzchu.

Piekłam w 200 stopniach 30 minut. Sprawdziłam patyczkiem czy suchy.





Smacznego!!!


niedziela, 7 kwietnia 2013

Marcepanowe mufinki pod białą czekoladą i płatkami z migdałów.



Mhhhmmm... Marzenie...

Święta mają te plusy, że zawsze coś po nich zostaje.
 Mi został zapomniany marcepan. Robiłam do niego kilka podchodów, ale ostatecznie ze wszystkim się gryzł.

Mąż wyznał niedawno, że ... marcepan to może jeść w każdej postaci. 
Boże jak dobrze, bo na wałkowanie, ozdabianie nie mam dzisiaj natchnienia! 

To wymyśliłam coś takiego:

Składniki:

suche:
1 szklanka startego na tarce jarzynowej marcepanu ( z kostki 200 g Dr.Oetker)
1 3/4 szklanki mąki pszennej (użyłam trochę 750 z Młyna Wilkanowo, trochę szymanowskiej )
1/2 - 3/4 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki sody (miałam pietra czy sam proszek dźwignie marcepan to wspomogłam go sodą i dobrze zrobiłam)

mokre:
1 niepełna szklanka ulubionego mleka (sojowe pół na pół z wodą) lub wody
1/3 szklanki oleju
1 łyżka octu
1 łyżka esencji migdałowej lub kilka kropli aromatu

na wierzch:
1 kostka białej czekolady stopiona w kąpieli wodnej (lub inne smarowidło słodkie i lepkie do przyklejenia płatków na przykład lukier :)
płatki migdałowe

Wykonanie:

Najpierw przygotowałam foremki. Wysmarowałam je olejem. Nagrzałam piekarnik.
Zmieszałam suche składniki i dobrze je wymieszałam na sucho. Następnie zmieszałam mokre.
Połączyłam suche z mokrym, lekko zamieszałam i szybko przełożyłam do foremek.
Piekłam w 180 stopniach do suchego patyczka.

Wystudziłam na kratce. Posmarowałam roztopioną białą czekoladą:


Utaplałam babeczkę mokrą czekoladą w płatkach migdałowych.
















 Pyyycha!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!






sobota, 6 kwietnia 2013

Kruche babeczki z migdałową posypką.




Ach ten maślany smak...
Na Święta moje dziecko zrobiło mazurka. Wylepił, udekorował. I co? I było to ciasto, które najszybciej znikło...


Kruche ciasto:

Składniki:

400 g mąki pszennej szymanowskiej
200 g masła (margaryny, oleju kokosowego)
100 g cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
2 łyżki zsiadłego mleka, śmietany lub wody
1 łyżka naturalnej esencji waniliowej
olej lub masło do wysmarowania foremek


Wykonanie:

Z podanych składników zagniotłam ciasto. Włożyłam je na pół godziny do lodówki.
Rozwałkowałam. Odciskałam foremką kształt. Wysmarowane oliwą foremki wykładałam kółeczkami ciasta.


Piekłam do złotego koloru w 180 stopniach.

Posmarowałam dżemem różanym (Rossmann) zmieszanym pół na pół z konfiturą z pigwy Babci Marysi.
Obsypałam zmiksowanymi migdałami, potem płatkami migdałowymi. Na wierzchu ułożyłam na jednych rodzynkę na innych żurawinę.





Pyyycha!!!

Smacznego!!!



















sobota, 9 marca 2013

Czekoladowe mufinki z musem owocowym.



 Zapasy mrożonych owocków w zamrażarce trochę już na wyczerpaniu.
Staram się minimalnie korzystać z produktów przetworzonych. Decyduję się na mrożonki, ponieważ jest w nich zdecydowanie mniej syfilisów niż w marcowych owocach i warzywach.
Odkryłam przepyszną mieszankę kompotową - za całe 3 złote!
W mieszance były między innymi agrest i porzeczki, których w tym roku nie zamroziłam a miałam na nie niesamowitą ochotę.

Mieszankę rozmroziłam i zmiksowałam z odrobiną cukru waniliowego.

Mufinki upiekłam według przepisu, który już opisywałam.

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
3/4 szklanki brązowego cukru
1 spora szczypta soli
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
2 łyżki kakao
1 tabliczka gorzkiej czekolady pokrojonej nożem na małe kawałeczki (1/2 cm)
1 szklanka ulubionego mleka (sojowe pół na pół z wodą)
1/2 szklanki oleju
1 łyżka naturalnej esencji pomarańczowej
powinna być jeszcze łyżka octu ale zapomniałam...

Wykonanie:

Zmieszałam suche z suchym, mokre z mokrym. Przygotowałam foremki. Połączyłam składniki, szybko i dokładnie zabełtałam łyżką, wypełniłam foremki do 3/4 wysokości. Z tej porcji wychodzi 12 sztuk.
Piekłam w 200 stopniach do suchego patyczka.




Pyyycha!!!

Smacznego!!! Kulinarny Dzień Kobiet
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...