sobota, 4 maja 2013

Babeczki pigwowo- czekoladowe.



Kwaśne wyszły niesłychanie!

Babcia Marysia narobiła przeróżnych przetworków na zimę. 
Oczywiście z miłości do wnuków stworzyła ilości nieprzetwarzalne! 
Teraz stoimy przed koniecznością przyspieszenia opróżniania piwnicy. "Przecież zaraz truskawki będą i nie będzie gdzie kompotów stawiać!"

Babeczki te można zrobić oczywiście na gotowym soku owocowym albo kompocie. 
Tylko nie będą pigwowe - i takie kwaśne!

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
2 łyżki kakao
1 czekolada gorzka
1 szklanka rodzynek
3/4 szklanki brązowego cukru

1 szklanka cieczy z pigwy w cukrze ( domowy wyrób Babci Marysi) 
1 kopiasta łyżka oleju kokosowego
1 łyżka naturalnej esencji cytrynowej
1 łyżka octu
1 łyżka nalewki z pestek pigwy lub spirytusu

Wykonanie:

Zmieszałam suche. Zmieszałam i zmiksowałam mokre łącznie z olejem kokosowym. Przygotowałam foremki.
Zmieszałam wszystko razem. Przełożyłam do foremek. 
Piekłam w 200 stopniach do suchego patyczka.





Pyyycha!!!

Smacznego!!!

Olej kokosowyOrganizator: quchniawege

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...