Na początku muszę zaznaczyć, że wykonanie tego dzieła powierzyłam Jedynej w swoim rodzaju Babci Marysi. W tym celu Babcia Marysia ze swoim wsparciem - Dziadkiem Wojtkiem udali się do lasu.
Jak to na Jedynych przystało... przetrzebili populację mleczy w okolicy Chylina i Kępy Polskiej.
Nie szukajcie tam kochani tych kwiatuszków, bo ani jednego nie znajdziecie...
Muszę jeszcze powiedzieć, że miodek ten uratował mnie ostatnio z fatalnego przeziębienia.
Herbatka słodzona miodkiem mniszkowym jest dobra na wszystko!
Składniki:
250 - 300 kwiatków mniszka lekarskiego
1 kg cukru
1/2 litra wody
Wykonanie:
Kwiatki trzeba wysypać na biały papier, żeby wyszły wszystkie robaczki. Wypłukać.
Potem zalewamy je wodą (można dodać całą pokrojoną cytrynę). Gotujemy 15 minut.
Babcia Marysia zrobiła miodek dwoma metodami.
1. Odcedzamy. Kwiatki wyrzucamy. Do roztworu wsypujemy cukier i gotujemy do zgęstnienia bez przykrycia cały czas mieszając.
Babcia dodała tylko sok z cytryny, ponieważ moja głowa zaszwankowała i nie przekazałam jej cytryny ekologicznej.
Kiedy ładnie syrop "leje się nitką" odparowany przelewamy do słoiczków, zakręcamy i odstawiamy w chłodne miejsce.
2. W drugiej metodzie zagotowuje się roztwór z kwiatkami, do całości dosypuje cukier. Gotuje i przecedza. Taki syrop jest mniej klarowny. Pozostają jednak słodkie kwiatki, które ruszając dobrze głową zawsze można do czegoś wykorzystać, np. zblendować i używać jako smarowidła do chleba.
Jeżeli nie mamy zamiaru korzystać ze słodkich kwiatków (a właściwie z tego co po nich zostaje) to polecam pierwszą metodę. Miodek jest wtedy przepięknie złocisty i klarowny.
Wcale nie żałuję, że nie moczyła się z kwiatkami cała cytryna ze skórką. Dzięki temu miodek ma delikatny, zdecydowanie mniszkowy aromat.
Pyyycha!!!
też robię co roku ;)) pyszny jest no i zdrowy
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł :) Szkoda że go nie znałam, jak mieszkałam bliżej łąk i traw, teraz w centrum miasta nie znajdę nigdzie tyle mniszka :(
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńKocham różnego rodzaju miody, chętnie zrobiłabym w końcu jakiś sama :)
OdpowiedzUsuńMusze wreszcie spróbować zrobić ten miodek, bo co roku mam zamiar i co roku nic z tego nie wychodzi :/
OdpowiedzUsuńJedyny mankament w przypadku tego miodku to zdążyć kiedy jeszcze są mlecze! Gorąco Pozdrawiam!
Usuń