wtorek, 29 stycznia 2013

Mix śniadaniowy.


Poranna porcja, na śniadanko.
Powinnam zacząć pisać dziennik odchudzania. Tydzień 4 kg to chyba nie banał!
Najważniejsze, że znowu zaczęłam się ruszać.
Uwielbiam odchudzanie! Serotonina po godzinie na bieżni zalewa mózg i inne problemy parują uszami!


Dzisiaj na śniadanko mix:

sok z dwóch pomarańczy
kawałek melona
sok z cytryny
suszone śliwki
banan
można zagęścić płatkami owsianymi zmielonymi w młynku do kawy (wtedy odstawiam na chwilę, żeby nasiąkło)


 Polecam!!!

Smacznego!!!





wtorek, 22 stycznia 2013

Polecam soki.



Jakoś tak nie napiszę dzisiaj o gotowaniu.
Czas uciekał mi między palcami i z mężem ostatnio dobrze nam szło tylko odgrzewanie.
Trochę też zimowe obrastanie w sadełko dało o sobie znać i powiedziałam temu STOP !
Ruszyła bieżnia i w odstawkę poszły słodycze, masełko itp.

Odkryłam natomiast przepyszne soki, z których większość już przetestowałam.
Mój numer 1. to granat. Słodki naturalnie, przepyszny.
Żurawina kwaśna, bo nie dosładzana. Mój mąż "hardcor" wypija miksturę odpornościową z 1/2 szklanki soku z żurawiny + sok z całej cytryny - robi to z uśmiechem na ustach! Brrrr
Mi bardzo smakuje mix zblendowany: banan + kilka suszonych śliwek + sok z żurawiny.
Nastoletnie dziecko "katuję" sokiem z pokrzywy + żurawiny i żeby nie piszczał dolewam pół szklanki naturalnego soku z jabłek. Zakupiłam mu jeszcze sok z łopianu, ale dopiero w domu doczytałam, że jest do użytku zewnętrznego. Będzie do czyszczenia buzi.
Sok z karczocha na moje oczyszczanie przy odchudzanku niestety nie grzeszy zapachem. Rozcieńczam trochę wodą i popijam.
Z zeznań moich koleżanek donoszę, że śliwka jest bardzo smaczna a i buraczek - nie jest zły ;)))

Polecam !!!

niedziela, 20 stycznia 2013

Pizza na cieście idealnym.

Każdy ma swój ideał pizzy. 
Gruba, cienka, bardziej lub mniej przypieczona, mniej lub więcej dodatków.
Zróbcie jaką chcecie, ale ciasta nie jadłam lepszego - robię je od kilkunastu lat.
Tajemnica tkwi w rodzaju użytej mąki... Po prostu jest to mąka krupczatka.
Żadne kombinacje z wodą gazowaną, spulchniaczami nie dadzą lepszego efektu jak użycie lekkiej mąki...


Składniki:

500 g mąki krupczatki
5 dag drożdży (lub torebka 7 g liofilizowanych)
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
1 szklanka wody
3 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:

W miseczce z drożdży, połowy wody, cukru zrobić zaczyn i zostawić na 15 minut, aż ruszy.
Do przesianej mąki dodać sól, wlać zaczyn, wyrobić. Wyrabiając dodawać oliwę z oliwek.
Odstawić w cieple miejsce pod przykryciem do wyrośnięcia.


Wierzch - według uznania. 
Zwykle używam: 
pomidory, pieczarki, cebulkę, oliwki, 
koncentrat pomidorowy, 
zioła prowansalskie, 
ser mozarella z "bloku" najlepszy kupuję w Piotrze i Pawle (niestety nie polecam z Auchan) lub dowolny inny




Sera używam dużo - 1/3 bloku.
Ścieram na tarce jarzynowej i wsypuję całe opakowanie (!) ziół prowansalskich.




Ciasto wałkuję, rozciągam, smaruję koncentratem pomidorowym ( czasami pastą z oliwek), układam obficie kolejno: pieczarki, cebulkę, oliwki. Dzisiaj nie miałam pomidorów. Kroję je w plasterki i układam na cebuli.
Moi chłopcy nie przepadają za pomidorami w pizzy, bo bardzo długo są gorące i parzą. 
Zwykle robię grubsze ciasto. Dzisiaj było zapotrzebowanie na cienką. 
Z kilograma mąki wyszły mi dwie większe, cienkie wielkości blachy z piekarnika i jedna mniejsza - połówka.
Zwykle z 500 g mąki robię jedną pizzę.





Piekłam około 30 minut  (lubimy przypieczoną) w 200 stopniach.


Polecam!!
Smacznego!!!

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć. 
Zostałam odcięta od aparatu i pstrykałam smartfonem...

Marmurek. Bez jajek. Bez mleka.



Przepiękny aromat, delikatne w smaku. Rzeczywiście kojarzy się ze szklanką mleka...

Na zdjęciu wygląda jakby było sypkie ale jest spójne i nie rozpada się!
Od dawna miałam ochotę je upiec.
Zmobilizował mnie aległodomorek.
Wyszło dokładnie takie jak chciałam, chociaż przepis komponowałam w ostatniej chwili "pod presją".
Upiekłam w kwadratowej tortownicy i właściwie największym problemem było: jak je kroić?

Składniki:

2 razy po 1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wilkanowo
2 razy po 3/4 szklanki cukru
2 razy szczypta soli
2 razy po 1 łyżeczce proszku do pieczenia
2 razy po 1/2 łyżeczki sody

2 łyżki kakao, 2 łyżki mąki owsianej (lub kukurydzianej)

2 razy po szklance mleka sojowego pół na pół zmieszanego z wodą
2 razy po 1/2 szklanki oleju
2 razy po 1 łyżce octu
2 razy po 1 łyżce likieru KumQuat (opcjonalnie - pięknie pachnie pomarańczą)
kilka kropli olejku śmietankowego
1 łyżka esencji naturalnej waniliowej
sok z jednej cytryny

Wykonanie:

Przygotowujemy dwie miseczki i dwa pojemniki na płyn np. słoiki - wystarczą 1/2 litra.

Do każdej miski wkładamy pojedynczą porcję składników sypkich  z czego kakao sypiemy do jednej z misek, mąkę owsianą do drugiej.

Płyny dzielimy podobnie. Z czego do jednego słoiczka dodałam olejek śmietankowy i sok z cytryny,
do drugiego esencję waniliową.

Przygotowujemy formę i szybko wlewamy płyn z esencją waniliową do miski z kakao,
płyn z olejkiem śmietankowym do miski z mąką owsianą.

Szybko i dokładnie mieszamy.

Następnie "artystycznie" wlewamy na zmianę jasne i ciemne ciasto do formy.
Trzeba się spieszyć, żeby cała soda nie rozłożyła się w misce - bo nic nie urośnie.

Jeśli potrzebujemy czasu to rozdzielone składniki mogą stać do woli, ale kiedy połączymy płyny z suchymi to wtedy ciasto jak najszybciej musi trafić do pieca.

Piekłam 50 minut w 180 stopniach do suchego patyczka.








Pyyycha!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!


VEGAN VALENTINESOrganizator: vimari

sobota, 19 stycznia 2013

Ratatouille zwane po polsku ratatuj.



Pyszny farsz, którym wypełniłam bułeczki miseczki.
Dobrze upieczony, aromatyczny. No i oczywiście: produkcji mojego męża!

Składniki:

Pokrojone w kostkę dwa średnie bakłażany
Cukinia
Seler naciowy ( 5 łodyg)
Natka pietruszki
Rozmaryn, ząbek czosnku
Pomidory bez skórek ( 2 puszki)
Sól, pieprz do smaku

Wykonanie:

Pokrojone bakłażany solimy, wrzucamy na rozgrzaną patelnię, z odrobiną oliwy.
Po 10 min dodajemy selery naciowe (kawałki mniej więcej 1cm), po kolejnych 10 min wzbogacamy mieszankę cukinią (małe kostki ze skórką ).
Całość przekładamy do naczynia żaroodpornego. Dodajemy pomidory z puszki, suszony rozmaryn, pokrojoną natkę, łyżkę masła oraz pieprz i sól do smaku, delikatnie mieszamy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 C na 45 min.



Ale było pyszne!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!

piątek, 18 stycznia 2013

Bułeczki miseczki.

Ciekawe co Wy włożylibyście do takiej miseczki?

Świeżutkie, chrupkie, nie nasiąkają farszem. 
Bułeczka w całości nie wydłubana zapewnia zupełnie inne doznania smakowe. 
Mamy tu i wilgotny farsz, i skórkę, którą bardzo lubimy, i cały środek bułeczki.

Bułeczki mają kształt miseczki dzięki pieczeniu ich na odwrotnej stronie formy mufinkowej.
Moja forma jest na mufinki XXL. 
Można do tego celu wykorzystać ceramiczne foremki do zapiekania. 
Można inne przedmioty - wszystko kwestia wyobraźni. 

Składniki:

600 g mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 1/2 szklanki wody
1 1/2 łyżeczki soli
1 opakowanie 7 g drożdży liofilizowanych
1/2 łyżeczki cukru
2 łyżki siemienia lnianego
1 łyżka sezamu
3 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:

Zagniotłam ciasto. Odstawiłam na chwilę, żeby ruszyło.

Wysmarowałam olejem wypukłą stronę foremek na mufinki.
Urywałam dosyć duże kawałki ciasta. Rozciągałam i dopasowywałam do kształtu foremki. 
Ale bez przesady!



Odstawiłam do podrośnięcia.


Piekłam 30 minut w 200 stopniach.







Mężuś upichcił taki farszyk. Namówię go do opisania ale nie dzisiaj...


Napełniłam miseczki.










Pyyycha!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!


VEGAN VALENTINESOrganizator: vimari

czwartek, 17 stycznia 2013

Zakwas na żurek.



Będzie z niego pyszny żurek.

Składniki:

2 łyżki mąki żytniej razowej
1/2 litra wody
listek laurowy, ziele angielskie, pieprz czarny ziarnisty
2 ząbki czosnku

Wykonanie:




Zmieszałam wszystko w słoiku.
Odstawiłam w ciepłe miejsce na 3 dni.
Codziennie lekko mieszałam.









Po trzech dniach lekko bąbelkował, 
pachniał przyprawami. 
Nie był jeszcze kwaśny.
.

 Czwartego dnia schowałam do lodówki. Pięknie się ustał. Jest kwaskowaty. Czeka na gotowanie!



Pozwodzenia!!!


środa, 16 stycznia 2013

Męskie buły.


Zostałam wygryziona z mojego królestwa!
Do tej pory mój mąż ograniczał się do buły z automatu.
Pichci od lat. Śniadania do szkoły ma zmonopolizowane, większość obiadów, sobotnie kolacje.
Ale nigdy, powtarzam nigdy nie sprawiało mu przyjemności pieczenie!
Pieczywo i słodycze - moja działka!
Wracam dzisiaj do domu - mąż coś babrze w misce.
-Co robisz?
-Bułki.
Co będę się wcinać, że ciasto jakieś za rzadkie. Ale... laptop otwarty, "kajzerki" - vegarnkowo.
Zakleiłam buzię plastrem! Ani słowa, bo się spłoszy.
- Z kilograma mąki, będą duże bułki - i klei kulki.
Jedyna moja uwaga: - nie kręć kulek, tylko naciągaj!-
Nie spłoszyłam

Pan Mąż upiekł buły według przepisu na  kajzerki.



Buły wyszły przepyszne, konkretne, zupełnie nie dmuchane, nie glumiaste, pięknie wyrośnięte!


Spisał się na medal.
Chyba pozostaje mi wynieść się do warzywniaka ale tam jeszcze śnieg leży...  ;)))

LIEBSTER BLOG.


Bardzo dziękuję vegejustynie, że o mnie pomyślała.

Zasady

      Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Pytania vegejustyny i moje odpowiedzi:

1. Od jak dawna wege ? - od 1991 roku
2. Pies czy kot ?




























3. Ulubione danie wegańskie - może tofunica...
4. Bez czego w kuchni nie możesz się obyć ? - chyba nie ma rzeczy niezastąpionych...Brak noża zmusza do rwania, ognia - bycia RAW, łyżki - siorpania z garnka, lodówki - zakupów na bieżąco. Najtrudniej gotować, gdy brak konsumentów. Bez nich nie mogłabym się obyć! Nie gotowałabym.
5. Od czego zaczynasz dzień ? - niestety od kawy...
6. Chciałabym mieszkać w ... - nie chcę bujać w obłokach. Tu znam tych sąsiadów, na których mogę liczyć i tych, od których nie pożyczę soli...
7. Najważniejsza rzecz w życiu to - moja rodzina.
8. Zupa czy drugie danie? - ja - zupa, rodzina domaga się drugiego dania. Zwykle przez to mam duuużo zupy dla siebie.
9. Czy dużo jesz surowych warzyw i owoców ? - Warzyw za mało. Owoców dużo.
10. Pozytyw wege to - spokojne sumienie. 
11. Czy masz swój ulubiony kubek , czy pijesz z jakiego popadnie? - mam ale cieszę się kiedy na niego trafię. 

Pytania:

1. Kuchenny nieład czy perfekcja?
2. Od kiedy bywasz w kuchni?
3. Kwaśny, słony, czy słodki?
4. Ręcznie czy mikserem?
5. Największa kulinarna wpadka .
6. Czego słuchasz gotując?
7. Ulubione danie na kolację:
8. Potrawy polskie czy import?
9. Światło dzienne, lampa błyskowa czy blask świec?
10. Największe kulinarne marzenie?
11. Czy możesz na 10 minut zmienić się w lektora, nagrać coś co lubisz czytać (nawet komórką) 
i przesłać plik Piotrowi ? Niekoniecznie dzisiaj...Bez obaw.

Zapraszam do zabawy:

1. Szanę: gastronomygo.blogspot.com
2. Sylweczkę Weganeczkę
3. Margo z krolowamargo12.blogspot.com
4. Gunię: jedzniekrzywdzkochaj.blogspot.com
5. wpogoniza.blogspot.com
6. Kasię Wegankę
7. aleglodomorek.blogspot.com
8. veganandvain.blogspot.com
9. olala: fiolkowaprzepisownia.blogspot.com
10.vegetka.pl
11.gin: razadobrze.blogspot.com

Serdecznie Pozdrawiam !
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...