Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 maja 2014

Mleko sojowe.


Bardzo lubię samo i jest mi potrzebne jako składnik innych potraw.
Ma inny smak niż sklepowe.
Można z niego zrobić chyba wszystko: dodać do ciasta, pieczywa, zrobić majonez, "zsiadłe" mleko, twarożek, pastę.......

Składniki:

pół szklanki soi
woda
sól

Wykonanie:

Soję moczę przynajmniej jeden dzień w wodzie. Porządnie płuczę. Zalewam około litrem wody, solę. Gotuję do miękkości.
W zależności od przeznaczenia tak blenduję. Jeśli mam otrzymać czyste mleko staram się to zrobić dokładnie.
Po przestudzeniu przelewam przez sitko. Żeby mleko nadawało się do picia przecedzam przez gazę.
Solę i przyprawiam do smaku czasami cytryną, odrobiną cukru. Zależy od gustu osoby, która będzie piła.

Pozostałość z sitka wykorzystuję jako składnik pasty do smarowania pieczywa. Dodaję smażone lub pieczone pieczarki, suszone pomidory, cebulkę. Ale o tym kiedy indziej :)))

Akcja bez nabiału

poniedziałek, 6 maja 2013

Ciasto rabarbarowe.






Sezon rabarbarowy czas zacząć!




Pyszne ciasto! Przypomina trochę ucierane. Płatki migdałowe dodają charakteru.

Składniki:

1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki sody
3 łyżki otrąb owsianych
2 łyżki mielonych migdałów (młynek do kawy)
2 czubate łyżki płatków migdałowych
3/4 szklanki cukru

4 cienkie łodygi rabarbaru lub 2 grubsze
1 cukier wanilinowy
1/3 szklanki oleju
około 1/2 szklanki zsiadłego mleka, ulubionego mleka lub wody
1 łyżka naturalnej esencji migdałowej lub kilka kropli olejku migdałowego 
1 łyżka octu
1 łyżka Beherovki lub innego alkoholu

Wykonanie:

Łodygi obrałam (niekoniecznie) pokroiłam na 1 centymetrowe kawałki. Udusiłam na patelni z łyżką wody i cukrem waniliowym. Przestudzone przełożyłam do szklanki - wyszło około 3/4. Do pełnej szklanki uzupełniłam zsiadłym mlekiem. Przełożyłam do słoiczka. Dodałam 1 łyżkę octu, wódkę, esencję waniliową, olej.
W misce zmieszałam sypkie składniki.
Połączyłam suche z mokrym. Zmieszałam. Przełożyłam do małej tortownicy.
Piekłam 40 minut w 180 stopniach.







Pyyycha!!!

Smacznego!!!

Akcja rabarbar - IV edycja

wtorek, 9 kwietnia 2013

Drożdżówki dzielone.


Podobno jakoś się to ciasto nazywa...
Moja systematyka to:
drożdżowe, słodkie, zwijane, krojone, dzielone. 
Życzę zdrowia Maturzyści!

Składniki:

500 g mąki pszennej - użyłam 750 z Młyna Wilkanowo
4 dag drożdży
1 łyżeczka soli
4 łyżki cukru
1 szklanka ulubionego mleka (sojowe pół na pół z wodą)

olej lub masło 
1 słoik powideł śliwkowych

Wykonanie:

Drożdże, 1 łyżkę cukru, 1/3 szklanki mleka wymieszałam blenderem z końcówką trzepaczkową.
Odstawiłam na chwilę. 
Przesiałam mąkę, dodałam wszystkie składniki, zagniotłam ciasto. Na końcu wyrabiając dodałam tłuszcz. 
Ciasto odstawiłam na chwilę do wyrośnięcia.

Następnie rozwałkowałam na coś przypominające prostokąt. Wysmarowałąm trochę zbyt od serca powidłami. Zwinęłam w miarę ścisło jak makowiec w rulon.
Kroiłam plastry grubości kciuka i układałam w wyłożonej papierem formie. Zachowałam trochę luzu, żeby ciasto mogło urosnąć. Odstawiłam na pół godziny w ciepłe miejsce. Można polać masłem.
Piekłam 40 minut w 180 stopniach. Trzeba być czujnym, bo od spodu powidła mogą się przypalić.





Pyyycha!!!

Smacznego!!!

niedziela, 7 kwietnia 2013

Marcepanowe mufinki pod białą czekoladą i płatkami z migdałów.



Mhhhmmm... Marzenie...

Święta mają te plusy, że zawsze coś po nich zostaje.
 Mi został zapomniany marcepan. Robiłam do niego kilka podchodów, ale ostatecznie ze wszystkim się gryzł.

Mąż wyznał niedawno, że ... marcepan to może jeść w każdej postaci. 
Boże jak dobrze, bo na wałkowanie, ozdabianie nie mam dzisiaj natchnienia! 

To wymyśliłam coś takiego:

Składniki:

suche:
1 szklanka startego na tarce jarzynowej marcepanu ( z kostki 200 g Dr.Oetker)
1 3/4 szklanki mąki pszennej (użyłam trochę 750 z Młyna Wilkanowo, trochę szymanowskiej )
1/2 - 3/4 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki sody (miałam pietra czy sam proszek dźwignie marcepan to wspomogłam go sodą i dobrze zrobiłam)

mokre:
1 niepełna szklanka ulubionego mleka (sojowe pół na pół z wodą) lub wody
1/3 szklanki oleju
1 łyżka octu
1 łyżka esencji migdałowej lub kilka kropli aromatu

na wierzch:
1 kostka białej czekolady stopiona w kąpieli wodnej (lub inne smarowidło słodkie i lepkie do przyklejenia płatków na przykład lukier :)
płatki migdałowe

Wykonanie:

Najpierw przygotowałam foremki. Wysmarowałam je olejem. Nagrzałam piekarnik.
Zmieszałam suche składniki i dobrze je wymieszałam na sucho. Następnie zmieszałam mokre.
Połączyłam suche z mokrym, lekko zamieszałam i szybko przełożyłam do foremek.
Piekłam w 180 stopniach do suchego patyczka.

Wystudziłam na kratce. Posmarowałam roztopioną białą czekoladą:


Utaplałam babeczkę mokrą czekoladą w płatkach migdałowych.
















 Pyyycha!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!






poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Czerwona pizza na grubym spodzie :)))

                  

Powstała na przekór !!!
Już nie do wiosny a do lata wyję jak wilk do księżyca! 

Czy to pizza, czy focaccia? Jak zwal tak zwał - miało być dużo ciasta i na czerwono!!!



Składniki ciasta:


500 g mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżka ulubionego mleka w proszku
1 opakowanie 47 g drożdży
1 szklanka wody
2 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:
Blenderem zaopatrzonym w trzepaczkę zmiksowałam cukier, połowę wody i drożdże. Odstawiłam na kilka minut, żeby ruszyło.
Z pozostałych składników wyrobiłam ciasto dodając do mąki zaczyn. Wyrabiałam kilka minut polewając pod koniec wyrabiania ręce olejem.
Odstawiłam w ciepłe miejsce na 15 minut do podrośnięcia.
Rozłożyłam ciasto na blaszce - grubiej niż na pizzę. Posmarowałam pastą ze zmiksowanych czarnych oliwek. Ułożyłam pomidorki koktajlowe, kilka listków bazylii, od serca posypałam ziołami prowansalskimi. 




Na wierzchu ułożyłam ser z suszonymi pomidorami.


Piekłam 30 minut w 200 stopniach.







Pyyycha!!!

Polecam!!!

Smacznego!!!

piątek, 29 marca 2013

Chlebek dyniowy.



Prawdziwie świątecznie delikatny. Taki jak moi chłopcy lubią najbardziej - puszysty i pachnący.
Łyżkę mąki śmieciowej i tak przemyciłam! Jak na co dzień wcina się razowce to niech mają radochę!
A święta dopiero za dwa chlebki! :)))

Składniki:

500 g mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
1 łyżeczka soli
1/2 łyżki cukru
1 czubata łyżka ulubionego mleka w proszku ( ja użyłam koziego, może być sojowe, migdałowe itp.)
1 opakowanie 7 g drożdży liofilizowanych
1 szklanka rozmrożonego przecieru z dyni
około 1/2 szklanki wody
2 łyżki oleju z prażonych orzechów włoskich (Lidl - lub innego)
2-3 łyżki mąki pszennej razowej do podsypywania

Wykonanie:

Mąkę, sól, cukier, mleko w proszku, drożdże, przecier z dyni wymieszałam na sucho. Następnie dodając po trochu wodę wyrabiałam ciasto. Ilość wody jest zależna od wilgotności "pulpy" dyniowej.
Wyrabiając dodawałam olej. Odstawiłam na 15 minut w ciepłe miejsce.
Podsypałam mąkę razową na blat, rozciągnęłam ciasto i złożyłam jak TUTAJ.
Durszlak wyłożyłam ściereczką, wysypałam mąką razową. Włożyłam ciasto do wyrośnięcia. Rosło prawie godzinę. W tym czasie nagrzałam w piekarniku garnek żeliwny. Piekłam 25 minut pod przykryciem w 240 stopniach. Potem dopiekłam bez przykrycia w 200 stopniach.





Polecam!!!

Smacznego!!!

środa, 27 marca 2013

Wieniec makowo-migdałowy. Bez jajek. Bez mleka krowiego.


Doooobre wyszło...
Takie mięciutkie, wilgotne, bez zapachów i aromatów a pachnące przepięknie.

Mam ostatnio głód melasy. Najchętniej dodawałabym ją do wszystkiego.
Drożdżowe ciasto z dodatkiem melasy lub miodu... Widzę je z zamkniętymi oczami.

Dzisiaj wieniec zobaczyłam u gin. Trochę inny, bo wytrawny ale mnie natchnęło...

Składniki:

500 g mąki pszennej wrocławskiej 500 z Piotra i Pawła
1+4+1+1 łyżek brązowego cukru
1 łyżka melasy z buraka cukrowego
2 łyżki dowolnego mleka w proszku ( np. koziego, sojowego)
około 1 szklanki wody
1 opakowanie 7 g drożdży liofilizowanych
2 łyżki oleju
3 łyżki mielonych migdałów (młynek do kawy)
1 łyżka kakao
2 łyżki maku
sok z 1/2 cytryny
1 łyżeczka przyprawy do piernika

Wykonanie:

Drożdże rozpuściłam + 1 łyżka cukru + trochę wody i odstawiłam na chwilę, aż ruszą.
Do przesianej mąki dodałam 4 łyżki cukru, melasę, mleko w proszku. Wymieszałam na sucho. Dodałam zaczyn z drożdży i po trochu wodę wyrabiając ciasto. Na końcu olej lejąc na ręce. Dokładnie wyrobiłam. Odstawiłam na pół godziny do wyrośnięcia.
Zauważyłam, że ciasto drożdżowe z dodatkiem melasy rośnie bardzo powoli i potrzebuje dużo ciepła.
Nie urosło w tym czasie zbytnio, ale troszkę ruszyło.
Rozłożyłam je na blacie, rozciągnęłam na kształt prostokąta. Rozsypałam równomiernie cienką warstwę mielonych migdałów, posypałam kakao i łyżką cukru. Spsikałam porządnie wodą ze spryskiwacza, żeby proszki trzymały się ciasta.
Zwinęłam jak roladę. Rozcięłam na pół z długości nie przecinając do końca. Zwinęłam w wieniec.
Odstawiłam do wyrośnięcia w naprawdę bardzo ciepłe miejsce. Rosło grubo ponad godzinę. Posypałam łyżeczką przyprawy do piernika.


 Piekłam 30 minut najpierw w 220 stopniach, potem przykryłam papierem do pieczenia, żeby nie przypalało się od góry, zmniejszyłam temperaturę do 180, na końcu 160 stopni.

Rozpuściłam 1 łyżkę cukru (niezbyt dokładnie) w soku z 1/2 cytryny i obficie wymalowałam ciasto pędzelkiem silikonowym.




 Pyyycha!!!

Smacznego!!!

Wielkanocne Smaki III 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...