Kiedy jeszcze nie zmonopolizowałam domowego pieczenia chleba zawsze na grilla kupowaliśmy wielki bochen, który dawał olbrzymie kromy. Podgrzany na ruszcie jest idealnym dodatkiem do każdego jedzonka.
Mój chlebek zawiera dodatek czarnuszki i dyni. Niewielki ale wystarczający, żeby po podgrzaniu dać cudowny aromat.
Składniki:
1 kg mąki pszennej 750 użyłam z Młyna Wilkanowo
drożdże - kawałek wielkości fasoli
1 łyżeczka czarnuszki
3 łyżki siemienia lnianego
2 łyżki otrąb owsianych
1 garść pestek dyni
2,5 łyżeczki soli
1 łyżka cukru
około 600 ml wody
3-4 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Drożdże i cukier rozpuściłam w 1/2 szklanki wody i odstawiłam, aż ruszą.
Do przesianej mąki dodałam wszystkie sypkie składniki i dokładnie wymieszałam.
Następnie dodałam rozpuszczone drożdże i tyle wody, żeby nawilżyć mąkę i zlepić całość. Nie wyrabiałam tylko wymieszałam łyżką. Na dno miski nalałam oliwy. Wytaplałam w niej ciasto, rozciągnęłam, złożyłam na pół i tak kilka razy. Odstawiłam do rana.
Upiekłam w żeliwnym garnku.
Pół godziny piekłam pod przykryciem bez zmniejszania temperatury. Potem dopiekłam przez 20 minut do złotej skórki.
Pyyycha!!!
Polecam!!!
Smacznego!!!
Organizator: Aniko
Fantastycznie prosty i chyba smaczny ten bochen.
OdpowiedzUsuńOstatnio wypiekam chleby 24 godziny na dobę, spróbuję i tego.
Lubię rzeczy proste. Nie tylko w kuchni. Nie można sobie życia komplikować! Gorąco Pozdrawiam!
Usuń