Produkcja "masowa" na klasową Wigilię.
Składniki:
1,5 szklanki mąki pszennej 500 użyłam z Młyna Wikanowo
3/4 szklanki brązowego cukru
szczypta soli
3/4 łyżeczki sody
2 łyżki kakao
1 szklanka mleka (sojowe pół na pół z wodą)
1/2 szklanki oleju
2 łyżki esencji waniliowej
1 łyżka octu
1 opakowanie mlecznej czekolady
Na wierzch użyłam:
czekoladę mleczną
czekoladę krówkową
czekoladę miętową
białą czekoladę - startą na drobnej tarce
gorzką czekoladę - startą na drobnej tarce
Wykonanie:
Mufinko-babeczki: zmieszałam suche z suchym, mokre z mokrym. Połączyłam. Delikatnie ale porządnie wymieszałam. Nałożyłam do foremek do 3/4 wysokości.
W każdą babeczkę wcisnęłam kawałeczek mlecznej czekolady i przykryłam ciastem. Musi być od wierzchu zasklepione, bo będą babeczki rosły nierówno.
Piekłam w 200 stopniach około 20 minut - do suchego patyczka wtykanego na skraju babeczki.
Na gorące babeczki prosto wyjęte z pieca i z foremki nakładałam na jedne babeczki po kostce czekolady krówkowej, na inne czekolady z nadzieniem miętowym. Chwilę trzeba poczekać, żeby czekolada się roztopiła i rozsmarować na wierzchu babeczki. Potem posypałam wiórkami białej i czarnej czekolady.
Te babeczki są z czekoladą krówkową:
Z czekoladą miętową:
Pyyycha!!!
Polecam!!!
Smacznego!!!
Wyglądaja bardzo apetycznie, ale pewnie równie skutecznie wypełniają biodra!
OdpowiedzUsuńDzięki. Co do bioder to już nie mój problem tylko koleżanek z klasy mojego syna ;))
UsuńPycha!:)
OdpowiedzUsuń