Strasznie słodkie, aromatyczne. Używam jako "twarożek", dżemik, "słodzik".
Doskonałe do świeżego pieczywa lub owsianki.
Składniki:
1 opakowanie około 200 g daktyli
sok z 1 i 1/2 pomarańczy
3 łyżki mielonych migdałów (młynek do kawy)
sok z połowy cytryny
1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
Wykonanie:
Daktyle - z lenistwa - z pestkami zalewam sokiem z 1 sporej pomarańczy na noc.
Rano (przed wyjściem do pracy) wyjmuję pestki i chwilę gotuję w soku, w którym moczyły się owoce.
Odstawiłam do przestygnięcia.
Po powrocie z pracy - blenduję. Dodaję sok z cytryny, mielone migdały, sok z 1/2 pomarańczy, przyprawy. Mieszam. Gotowe.
Oczywiście można to zrobić szybciej :)))
Pyyycha!!!
Polecam!!!
Smacznego!!!
Co prawda jeszcze nie próbowałam, ale w niczym nie przeszkodziło mi to zakochać się w tym pomyśle;)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne, ale w sumie to wygląda jak wielki glutowaty skradający się zza węgła stwór, hahah xDDDD
OdpowiedzUsuńI tak określiłaś to delikatnie :) Zdjęcia samego bezpostaciowego stwora nie dało się umieścić bo przypominało co innego :D)))
Usuńmusi być pyszne :) wygląd tego cuda mnie nie odstrasza, sama często robię różne rzeczy, które wyglądają okropnie, ale smak rekompensuje wszelkie straty natury estetycznej ; )))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!