sobota, 11 października 2014

Zielony groszek gotowany w mleku migdałowym.


Tak mam, że książki, które przeczytam jednym haustem po czasie odkrywam jak nowe.
To wynika ze specyfiki mojego mózgu. Mój mózg szybko nauczył się oczyszczać i eliminować rzeczy nie niezbędne :) Ciężko nad tym pracowałam :)
Dzięki temu moja biblioteczka sprawia mi miłe niespodzianki.

Szukając czegoś odkryłam na nowo Rynn Berry "Słynni wegetarianie i ich ulubione przepisy.
Od Buddy do Beatlesów." Gorąco polecam wszystkim "zrzeszonym" jak i niedowiarkom :)
Leonardo da Vinci podobno jadał taki groszek. Wiedział chłop co dobre!
Groszek jest odjazdowy!
A ten sosik!

Składniki:

300 g zielonego groszku (z braku surowego użyłam ekologiczny Synbio z Auchan)
1 szklanka migdałów
sól, pieprz

Wykonanie:

Najpierw zrobiłam mleko migdałowe.
Migdały zalałam gorącą wodą, kiedy skórkę można było łatwo zdjąć wszystkie oskubałam.


Dodałam wody i zblendowałam. Otrzymałam około litra płynu. Przecedziłam przez drobne sitko.


Mlekiem zalałam groszek i odstawiłam na kilka godzin.

(na zdjęciu przed zalaniem) 

W miarę wychodzenia groszku z dzbanka dolewałam wody.

Następnie gotowałam na małym ogniu pod przykryciem do miękkości. Troszkę posoliłam, popieprzyłam.



Można użyć jako dodatku do obiadu lub samodzielnej potrawy. Doskonały też na zimno.

Pyyycha!

Odchudzanie na weganieSmaczna JesieńZabieramy ze sobą posiłek

4 komentarze:

  1. świetny pomysł na pożywne danie :)
    dziękuję za dodanie wpisu do akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, bardzo fajnie to brzmi, ciekawa jestem smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno od teraz nie będę unikać mleka migdałowego do gotowania lub pieczenia. Zwykle używałam kokosowego lub sojowego. Następnym razem dodam więcej wody, żeby sosiku było więcej! :)))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...