Kiedyś panował u nas taki zwyczaj, że Mąż w sobotę nastawiał makowy placek z automatu.
Przyznam się, że nie chciało mi się teraz czekać 3 i pół godziny to "zakręciłam" szybciutko ręcznie.
Może nie jest taki puchaty, ale wynika to z pośpiechu.
Składniki:
500 g maki pszennej 500
3/4 szklanki maku
6 łyżek cukru
1 szklanka rodzynek + żurawiny
1 szczypta soli
1 szklanka ulubionego mleka (sojowego pół na pół z wodą)
5 dag drożdży
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Rozpuściłam drożdże i jedną łyżkę cukru w letniej wodzie.
Wymieszałam przesianą mąkę, cukier, mak, rodzynki, żurawinę, sól na sucho łyżką w misce.
Zrobiłam dziurkę, wlałam zaczyn z drożdży.
Wymieszałam łyżką.
Dolałam mleko.
Wymieszałam łyżką. Potem lekko wyrobiłam ręką.
Nalałam oliwy na dno miski i chwileczkę wyrobiłam.
Włożyłam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawiłam na 40 minut do wyrośnięcia.
Piekłam 40 minut w 200 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz