Gonitwa w pracy, przygotowania do świąt, sprzątanie, ogarnianie, zamykanie roku...
Człowiek wraca do domu z jęzorem do pasa a tu ziejące paszcze:
- co na obiad?
- NIC!? :( Nie miałam czasu!
Norma?
Nie ma wytłumaczenia na korzystanie ze śmieciowego jedzenia ! Dlatego rzut oka co w szafce? Puszka!
Zanim dotrze odsiecz w postaci męża z zakupami 5 minut i jest czym zakitować paszcze!
Jeśli jeszcze przypadkiem w lodówce znajdzie się słoik bulionu warzywnego sprzed kilku dni to powstanie rarytas ;)
Składniki:
Duża puszka ciecierzycy 800 g
bulion warzywny lub woda (może w ostateczności być ociupina kostki warzywnej bez syfów)
majeranek, sól, pieprz, pieprz cayene, papryka słodka,
łyżeczka - dwie tahini (niekoniecznie)
ząbek czosnku
Człowiek wraca do domu z jęzorem do pasa a tu ziejące paszcze:
- co na obiad?
- NIC!? :( Nie miałam czasu!
Norma?
Nie ma wytłumaczenia na korzystanie ze śmieciowego jedzenia ! Dlatego rzut oka co w szafce? Puszka!
Zanim dotrze odsiecz w postaci męża z zakupami 5 minut i jest czym zakitować paszcze!
Jeśli jeszcze przypadkiem w lodówce znajdzie się słoik bulionu warzywnego sprzed kilku dni to powstanie rarytas ;)
Składniki:
Duża puszka ciecierzycy 800 g
bulion warzywny lub woda (może w ostateczności być ociupina kostki warzywnej bez syfów)
majeranek, sól, pieprz, pieprz cayene, papryka słodka,
łyżeczka - dwie tahini (niekoniecznie)
ząbek czosnku
sok z 1/2 cytryny lub sok z kiszonych ogórków
łyżka oleju (rzepakowy tłoczony na zimno)
łyżka oleju (rzepakowy tłoczony na zimno)
Wykonanie:
Ciecierzycę przepłukałam na durszlaku i wrzuciłam do małej ilości bulionu. Zagotowałam, dodałam przyprawy i pozostałe składniki, zblendowałam. Podałam z pokrojonymi warzywami: pomidorem, papryką, pieczarkami.
Hummus ten nazwałam "po polsku" ze względu na dodatek majeranku i soku z kiszeniaków:)
Talerzyki wylizane!
oj taki hummus z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńoj jak wcześniej pisałam: 5 minut roboty ;)))
Usuń