Puchaty, lekki chlebek.
Taki... bardzo męski!
Gruba skóra, miękki w środku - delikatny i wrażliwy...
Ojej, mój Mąż na talerzu! :)))
Chociaż chlebek popękany i pryszczaty w przeciwieństwie do Męża - to też miło popatrzeć! :)
Składniki:
500 g mąki pszennej 650
1,5 łyżeczki soli
4 dag drożdży
1 łyżeczka cukru
po garści: pestek słonecznika i sezamu
1 płaska łyżeczka kminku
1 płaska łyżeczka mielonej gorczycy
ponad szklankę wody
oliwa z oliwek
Wykonanie:
Do przesianej mąki dodałam sól, nasionka, przyprawy. Zrobiłam dołek, wlałam rozpuszczone w połowie wody drożdże+cukier. Odstawiłam na 15 minut.
Wymieszałam łyżką, dolałam tyle wody, żeby połączyć składniki. Ciasto powinno być lepkie. Polałam brzegi miski oliwą z oliwek i jeszcze chwilę mieszałam łyżką.
Odstawiłam, żeby podwoiło objętość.
Na obsypany blat mąką wyjęłam ciasto. Obtoczyłam ciasto w mące i kilka razy złożyłam. Bez przykładania się do wyrabiania :)
Zostawiłam na blacie i w tym czasie wstawiłam garnek do piekarnika.
O pieczeniu w garnku TUTAJ.
Nagrzewał się pół godziny w maxymalnej temperaturze piekarnika.
Po tym czasie wyjęłam garnek, włożyłam do niego ciasto, szybciutko zakryłam i wstawiłam do piekarnika.
Po 10 minutach odrobinę zmniejszyłam temperaturę. Piekłam jeszcze 20 minut pod przykryciem, potem odkryty do złotej skórki.
I wiesz, poza glutenem, nic Wam nie zaszkodzi! :))) Nawet w trakcie robienia rąk nie brudzi :)
OdpowiedzUsuńwow! jestem zachwycona tym chlebem i sposobem pieczenia w garnku! nieźle! muszę wytargać gara od mamy ;)
OdpowiedzUsuńpyszny musi być:)
OdpowiedzUsuń