Niesamowity! Tyle wystarczy o nim napisać.
Połączenie kminku, aromatu chrzanu, czosnku i delikatnego kwasu ze świeżo kiszonych ogórków, wzmocnione zapachem ze świeżego liścia chrzanu dały naprawdę niesamowity efekt!
Jestem z siebie dumna ;)))
Zapach, smak spowodowały jakieś dziwne rozluźnienie, błogość.
To chyba hormony szczęścia.
Składniki:
1 miarka - kubeczek mąki żytniej razowej (taki z Ikea jak na zdjęciu około 350g)
1 szklanka soku po zjedzonych świeżych ogórkach kiszonych
2 garście pestek słonecznika
2 garście płatków żytnich
1/2 łyżeczki kminku
1/2 szklanki aktywnego zakwasu żytniego
liść chrzanu
Wykonanie:
Foremkę wyłożyłam papierem, bo nie miałam pewności jak zachowa się liść ale stwierdzam, że liść działa jak najlepszy papier do pieczenia i można używać ich zamiennie.
Umyty liść, wytarty ściereczką ułożyłam równo w foremce.
Wymieszałam składniki ciasta łyżką i ułożyłam ciasto na liściu.
Odstawiłam na 12 godzin do wyrośnięcia.
Wstawiłam do bardzo gorącego piekarnika ( 7 z 8 na skali) około 220 stopni i piekłam 40 minut.
Ooo, chleb musiał być niesamowity. A skąd miałaś liść chrzanu? Pewnie z własnego ogródka :(
OdpowiedzUsuńNiestety nie tym razem! Siora kupiła mi w Polo jakiś przedziwny zestaw do kiszenia ogórków - według mnie nie nadający się do niczego: świeży koper - jak do kapusty i 3 liście (nie korzenie) chrzanu. Z wrodzonej "oszczędności" :) musiałam je do czegoś wykorzystać. Ale teraz widzę chrzan wszędzie... :)))
Usuń