Wiem, że to mój nowy przyjaciel. Jestem tego pewna. Wiem, że to nie będzie nieprzemyślana przygoda tylko przyjaźń na wiele lat.
Na razie wypróbowałam go dopiero kilka razy ale ani razu się nie zawiodłam.
Chciałabym wracać do niego na ciepły obiadek po pracy do domku ale trochę boję się go zostawiać - bez nadzoru.
WOLNOWAR.
W Polsce nie jest zbyt popularny.
Mnie do zakupu przekonała metoda przygotowania posiłku zdrowszego niż pieczenie w piekarniku lub gotowanie na gazie. Ceramiczny garnek gwarantuje posiłek wolny od aluminium. Nic mi się też nie przypali, nie zapomnę o włączonym garnku.
Składniki:
5 marchewek
2 pietruszki
biała część pora
odrobina selera
2 cebule
2 szalotki
4 ząbki czosnku
1 filiżanka zielonej soczewicy
1 filiżanka brązowego ryżu
2 filiżanki wody
sól, pieprz
Wykonanie:
Warzywa kroję, czosnek wyciskam przez praskę ale może być w całości.
Na dno kładę warzywa, potem sypię ryż, soczewicę, znowu warzywa, wlewam wodę.
Tym razem włączam na High na 2 i pół godziny. Przykrywam.
Czas przygotowania posiłku zależy między innymi od gatunku ryżu.
Tym razem użyłam brązowego pakowanego 4 x 100g w woreczkach. Taki ryż gotuje się szybciej.
Ryż Britta w opakowaniu 500g "najwyższej jakości" "dochodził" 3 i pół godziny.
Nie używam tłuszczu, soli użyłam mniej niż w wersji "garnkowej" - gotowanej.
Niestety kolory potrawy na zdjęciach nie są prawdziwe. Światło lampy zniechęca mnie do publikowania postów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz