czwartek, 29 sierpnia 2013

Chleb orzechowy.


Chlebek jest przepyszny, ma cudowny, głęboki, orzechowy aromat.

Długo czekał na swoją prezentację!
Upiekłam go przed urlopem i spokojnie na wyjeździe miałam opisać.
Nie przyszło mi do głowy, że jak to w górach... nie będzie internetu...
Plus jest taki, że... niesamowicie odpoczęłam... :)))

Gosiu, Pawełku, Piotrze!  Gorące Pozdrowienia!

Składniki:

500 g mąki pszennej 550 ( lub każdej innej 650, 720 itp.)
około 1 szklanki wody lub ulubionego mleka
2 garstki pestek słonecznika
2 czubate łyżki orzechów - mix laskowych i włoskich zmielonych w młynku do kawy 
5 dag drożdży
1,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru

oliwa z oliwek lub olej z orzechów włoskich

Wykonanie:

Drożdże z cukrem rozpuściłam w odrobinie wody.

Do przesianej mąki dodałam sól, słonecznik i zmielone orzechy. Wymieszałam na sucho łyżką. 
Zrobiłam dołek i dodałam rozpuszczone drożdże. Odstawiłam na kilka minut. 
Kiedy zaczęły bąbelkować wymieszałam i dodałam pozostałe składniki. Mieszałam łyżką dodając tyle w moim przypadku mleka sojowego zmieszanego pół na pół z wodą, aż wszystko się połączyło. 
Króciutko wyrobiłam dłonią. 
Na dno miski nalałam oliwy z oliwek. 
Utaplałam ciasto, rozciągnęłam, złożyłam na pół - tak kilka razy i odstawiłam. 

 Można teraz grzecznie włożyć ciasto do keksówki, odstawić do wyrośnięcia.
Ja chlebek upiekłam w żeliwnym garnku.

Po pół godzinie włączyłam piekarnik na 240 stopni. Wyrzuciłam ciasto na blat posmarowany oliwą z oliwek. Złożyłam na pół. Dalej nagrzewałam piekarnik około 40 minut.

 Piekłam przez 30 minut pod przykryciem, dopiekając do złotej skórki bez pokrywki w około 220.


Tu kroiliśmy jeszcze gorący :)))









Pyyycha!

sobota, 17 sierpnia 2013

Peeling cukrowo-cynamonowy.


Uwielbiam gładkość skóry po peelingu, świeżość, lekkość.

Od lat mam obawy przed używaniem sklepowych peelingów. 
Dodatek konserwantów i sztucznych aromatów mnie odstrasza. 
Ceny bio peelingów są kosmiczne. Natomiast ich gęstość, zbita konsystencja mi nie odpowiadają.

Próbuję różnych składów - to niezła zabawa.

Bazą jest olej i substancja skrobiąca.

Oleju można użyć takiego jaki nam w danej chwili najbardziej odpowiada.
Olej lniany przy skórze tłustej i trądzikowej.
Olej słonecznikowy dla cery suchej i dojrzałej.
Dodatek migdałowego  - na rozstępy.
Oliwa z oliwek dla każdej skóry. 
Oliwa z oliwek mam wrażenie jest delikatniejsza, "mniej tłusta?" od oleju słonecznikowego.

Jako skrobak uwielbiam kawę ale nie mam dzisiaj ochoty ma sprzątanie.

Cukier najlepiej drobny

Dodatki zapachowe: naturalne esencje spożywcze.


Peeling cukrowo- cynamonowy

Składniki:

3 łyżki cukru białego drobnego lub brązowego
1 łyżeczka mielonego cynamonu
olej
1 łyżka naturalnej esencji cytrynowej

Wykonanie:

wymieszać :)))




Można przechowywać w zamkniętym pojemniku. U mnie taka porcyjka znika jednego dnia.

piątek, 16 sierpnia 2013

Porzeczkowe śniadanko.


Co tu dużo gadać? Dobre było!

Na zdjęciu:
błonnik granulowany (Lidl), mleko sojowe waniliowe, smoothie porzeczkowe, porzeczki.

Składniki smoothie:

banan
szklanka czerwonych porzeczek
garść nerkowców


Wykonanie:

Blendujemy.








Pyyycha!!!

Weganimy ZDROWO!Organizator: kikimora

czwartek, 15 sierpnia 2013

Mus: śliwka, brzoskwinia.

Delikatne śniadanko, lekkie, sycące.
Słodziutkie! Pychotka!

Mus doskonały jako polewa, dodatek do musli, zamrożony jako lody.

Na zdjęciu: mus owocowy, otręby owsiane.


Składniki:

baza:
13 sztuk śliwek węgierek
3 brzoskwinie

Żeby otrzymać pyszne smoothie dowolnie można dodać: 
orzechy, migdały, sezam - wtedy polecam też po zblendowaniu np. otręby.

Wykonanie:

blendu-blendu na w miarę gładką masę




wtorek, 13 sierpnia 2013

Zupa cukiniowa - troszkę inaczej...


Dzisiaj Ania, moja kochana Sąsiadka uratowała mi chyba życie cieplutką zupką z cukinii i koperku.
Jedno było pewne: kiedy odpoczęłam - musiałam ją zrobić.

Filozofia zupy jest taka, że dwa składniki zupy podsmaża się, potem blenduje - i już.

No cóż, ale nie miałam koperku :( 

Zrobiłam głęboki wdech i... powstała jedna z lepszych zup jakie zrobiłam :)))

Składniki:

1 duża cukinia
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1 puszka 400 g mleka kokosowego (samo gęste, bez wody)
kilka ziaren pieprzu świeżo zmielonych w moździerzu
sól

i opcjonalnie - jeśli ktoś na działce ma największy zajzajer, chwast nad chwasty, niezniszczalny: 
podagrycznik - użyłam 10 łodyżek posiekanych cieniutko (może być koperek dodany na końcu :)

olej do smażenia ( ze 3 łyżki)
1/3 szklanki wody

Wykonanie:

Na dużą patelnię, na rozgrzany olej wrzuciłam czosnek, pieprz i podagrycznik. Mieszałam drewnianą łyżką. Kiedy czosnek zbrązowiał usunęłam wszystko zostawiając prawie sam olej.
Wrzuciłam pokrojoną w grubą kostkę cukinię. 


Smażyłam chwilę, aż troszkę zmiękła.
Przerzuciłam zawartość patelni do garnka. Zblendowałam. 
Dodałam mleko kokosowe i posoliłam do smaku.



 Nie rozumiem dlaczego nie mogłam opędzić się od Cecylii.



Musiała dostać porcyjkę.

 A tak wygląda podagrycznik:



Pyyycha!!!!




Bez glutenu
Weganimy ZDROWO! Nakarm Cukrzyka latem 

piątek, 9 sierpnia 2013

Bułeczki ze śliwką.

Szczęśliwie upał odpuścił. Piekarniki można odpalić!

Bułeczki mięciutkie, przepięknie pachnące. 

Najlepszym towarzystwem dla pieczonej śliwki jest ciasto drożdżowe!

Składniki:

500 g mąki pszennej 550
4 dag drożdży
około 1 szklanki ulubionego mleka ( u mnie sojowe) lub wody
1 łyżki cukru 
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżeczka soli

oliwa z oliwek

duże śliwki węgierki

Wykonanie:

Drożdże rozpuściłam z łyżką cukru w niewielkiej ilości wody.

Suche składniki wymieszałam w misce. Dodałam drożdże, mleko sojowe. Króciutko wyrobiłam ciasto. Na dno miski nalałam oliwy, chwileczkę wyrobiłam, zostawiłam do wyrośnięcia. 
Śliwki przekroiłam na pół i wyjęłam pestki.
Mokrymi rękami rwałam po kawałku ciasta, rozciągałam na dłoni, wkładałam całą lub półtorej śliwki i znowu zmoczonymi dłońmi kształtowałam bułeczki. 
Ułożone na blasze rosły ponad pół godziny.

Piekłam w 180 - 200 stopni do złotej skórki. 












Pyyycha!!!

czwartek, 8 sierpnia 2013

Mus: czarna porzeczka, banan.


Ostatnie z krzaczka w tym roku czarne porzeczki. 
Dobrze, że B. zamroził. Będzie jak znalazł do smoothie lub zimą do ciasta.

Składniki:

szklanka czarnych porzeczek
1 banan
1 łyżeczka melasy z buraka (opcjonalnie)

Wykonanie:

Blendujemy :))



Pyyycha!!!

Weganimy ZDROWO!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...